NOWA PERSPEKTYWA [4]

Pojęcie złożone: Zintegrowane Inwestycje Terytorialne [ZIT]  zaczyna robić karierę, podobną do tej, która od prawie dekady stała się udziałem rewitalizacji.
ZIT, odpowiednik unijnego pomysłu: Integrated Territorial Investment [ITI],  budzi nadzieje, przed wszystkim na dostęp do dodatkowych środków finansowych. Z czym się to wiąże?
Programu działań ZIT [nazwijmy go ProZIT] będzie najpewniej dokumentem zawierającym szczegóły zamierzeń, zaplanowanych w „obszarach tematycznych i zagadnieniach” objętych ZIT, przyjmowanym przez organ, samo-tworzący ZIT [wiele wskazuje na to, że będzie to związek komunalny, pomimo negatywnej opinii ZMP w tej kwestii (opinia ZMP).

ZIT’y tworzyć mają samorządy gminne, powiaty, jak i samorząd wojewódzki – odpowiednio do motywacji, fakultatywnie i  w zależności od zakresu swego działania oraz przewidywanych działań (inwestycji?) ZIT’a. Zatem organ samo-tworzący ZIT reprezentować będzie tylko te JST, które są ZIT’em zainteresowane, zmotywowane i współtworzące.
Pecunia non olet – możliwe więc, że finansowa marchewka skłoni  gminy, dotąd powściągliwe w sieciowaniu usług, do podjęcia trwałej, konstruktywnej współpracy.
Oczywiście zakłada się, że związek komunalny przygotuje proZIT w metodyce partycypacyjnej, w której partnerem związku będą tzw.  lokalni aktorzy (interesariusze,  NGO’sy „zajmujące się zagadnieniami realizowanymi przez ZIT”). Od jesieni ub. roku MRR wspomina o możliwość sfinansowania przygotowania ProZIT’ów  ze środków unijnych,  z Programu Operacyjnego Pomoc Techniczna
[POPT, w ramach obecnego okresu programowania], a koszty operacyjne funkcjonowania ZIT’ów będą współfinansowane ze środków programu krajowego [POPT, w ramach następnego okresu programowania]. Wiele wskazuje na to, że po rak kolejny będziemy mieli możliwość pogłębienia praktyki w działaniu (inwestowniu? ) ad hoc, bez gruntownego przemyślenia jakiegoś długofalowego planu. Wskazuje na to kalendarz (choć realizacja „nowej perspektywy” pewnie nie ruszy przed wiosną 2015, to czas nie jest z gumy, a kto próbował planowanie uspołeczniać realnie wie, że uczciwa wymiana poglądów jest czasochłonna) no i to, że  MRR sformułowało jedynie zalecenie (a nie warunek) opracowania strategii rozwoju obszaru funkcjonalnego miast, wojewódzkich (zgodnie z KPZK) i tzw. sub-regionalnych, bo one będą „motorami” ZIT [18 miast= 16 ZIT’ów, z nich po jednym w każdym województwie – (ring-fencing)- jako tzw. Obszary Strategicznej Interwencji „B”. Jak to się ma do innych OBS, ilustruje poniższy schemat (źródło: prezentacja MRR).


Prócz tego zakłada się, że prócz tych ZIT’ów, inne można będzie utworzyć dodatkowo na terenie miast (ewentualnie ich obszarów funkcjonalnych) o charakterze regionalnym/subregionalnym, co pozostawi się do decyzji samorządów województw. Zatem mamy (będziemy mieli) do czynienia z dwoma rodzajami ZIT’ów:
1’ ZIT rządowy, czyli zakwalifikowany jako element OSI, finansowany z puli środków dzielonych między RPO na MW„wg algorytmu uwzględniającego w szczególności kryteria wskazujące na wielkość i znaczenie miasta wojewódzkiego oraz całego obszaru funkcjonalnego” Ogólnie zarysowanym celem tych ZIT’ów (18 MW i ich obszarów funkcjonalnych) ma być sprzyjanie rozwojowi miejskiego obszaru funkcjonalnego poprzez promocję współpracy pomiędzy jednostkami administracyjnymi wchodzącymi w jego skład oraz realizację wybranych, zintegrowanych projektów wynikających z ProZIT;
2’ZIT fakultatywny-samorządowy, tworzony dla lub wokół innego miasta niż stolica województwa, finansowany ze środków przydzielonych województwu na ROP, przy obligatoryjnej rezerwie programowej w RPO w wysokości co najmniej 5% EFRR.(„w miastach regionalnyc/subregionalnych  środki na ZIT pochodzić będą z alokacji poszczególnych RPO i będą oznaczone w ramach osi priorytetowych i działań, które będą realizowały ZIT…”). Wsparcie w ramach ZIT z wykorzystaniem środków WRS w ramach RPO w zakresie celów tematycznych skoncentrowane będzie na już określonych kierunkach interwencji:
-zrównoważony transport publiczny łączący miasto i jego obszar funkcjonalny (np.projekty usprawniające komunikację, zwiększające dogodność zbiorowego trasnportu: karty miejskie, wdrożenia rozwiązań „P&R” (parkuj i jedź”), rozwijanie sieci dróg rowerowych dla celów komunikacyjnych (dojazd do pracy), promowanie strategii nisko-emisyjnych (co odpowiada na wytyczne ujęte w tzw. celach tematycznych [nr 4 i 7]), projektu rozporządzenia w sprawie EFRR;             -rewitalizacja wybranych obszarów (jak podkreśla MRR: zdegradowanych, a rewitalizacja ma być rozumiana w sposób zintegrowany (sic!)) położonych wewnątrz wyznaczonych wcześniej miejskich obszarów funkcjonalnych i łącząca projekty odnoszące się do         infrastruktury (np.przebudowa lub adaptacja budynków, w tym renowacja i termomodernizacja jak również nowoczesne rozwiązania w dziedzinie energetyki, do tego projekty rekultywacji terenów poprzemysłowych), gospodarki (wspieranie przedsiębiorczości i samozatrudnienia, wspieranie ekonomii społecznej, inicjatyw na rzecz zatrudnienia i mobilności pracowników) oraz społeczne (np. integracja społeczna i aktywizacji środowisk, rozwój oferty edukacyjnej i szkoleniowej, aktywizacji na rynku pracy, prewencja wykluczenia ekonomicznego);
-ochrona środowiska (np. projekty służące poprawie stanu środowiska miejskiego, ten aspekt ma realizować wytyczne 6. celu tematycznego UE);
-energetyka  (np. projekty wspierające zwiększenie efektywności energetycznej i wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w budynkach publicznych i w sektorze mieszkaniowym –  zakres odpowiada 4. celowi tematycznemu z rozporządzenia w sprawie EFRR);
-wzmacnianie rozwoju funkcji symbolicznych budujących międzynarodowy charakter i ponadregionalną rangę miasta – np. promocja dziedzictwa kulturowego, rozszerzanie oferty kulturalnej miast, – wspieranie działalności artystycznej, promocja produktów lokalnych, przygotowanie rozwiązań dla cudzoziemców np. odpowiednie oznakowania, wspieranie inicjatyw lokalnych w zakresie kultury.

Niezależnie od tego, o który z nich chodzi, ZIT  ma działać w ramach ustalonych przez zarząd województwa-instytucję zarządzającą(IZ) konkretnym regionalnym programem operacyjnym (RPO 2014-2020), którego częścią przecież będzie ZIT…
ZIT ma zatem działać na podstawie swoistego zlecenia, delegacji zadań z zakresu zarządzania i wdrażania programu operacyjnego. Zakres zlecenia określi IZ,  w przedziale od całkowitej delegacji wszystkich kompetencji IZ [=grant globalny] do delegacji minimum [decydowanie „jedynie” o wyborze projektów do realizacji].  Możliwy będzie również kolejny poziom sub-delegacji: realizację ZIT powierzyć można będzie miastom, związkom komunalnym i stowarzyszeniom samorządowym, o ile „ich zakres ich działania jest zgodnym z zakresem działania ZIT”, a taki podmiot zawrze z  IZ umowę,  przedstawiwszy uprzednio Program działań ZIT dla miasta/obszaru funkcjonalnego oraz udowodni zdolność do administrowania programem i – ewentualnie spełnienie dodatkowych warunków określonych przez IZ. Tym samym mamy tu uzewnętrznienie tzw. KPM (krajowej polityki miejskiej) – związek komunalny  musi zdecydować „co w ZIT?”, a samorząd wojewódzki „jak?”
Póki co, w mojej opinii, z polityką wobec miast jesteśmy wciąż w tym samym miejscu: nie wiadomo po co to wszystko, wiadomo jednak, że koniecznie jest potrzebna. Trzeba będzie wydać jakąś pulę środków i ku temu buduje się system wdrożeniowy, możliwie niezawodny mechanizm przepływów. Programu (polityki) wobec miast jak nie było, tak nie ma. Gdzieś  w tej ZIT’o-manii zniknęły również obszary metropolitalne (przypomnę że w KPZK jest ich 12, a nie 16 czy 18).
Nie wiadomo jakie są cele państwa wobec miast. Jakie problemy miast zdiagnozowano – na poziomie myślenia o państwowotwórczej roli miast-  i jak je zhierarchizowano. Przykład?  Czy z punktu widzenia racji stanu problem depopulacji Opola czy Szczecina jest takim samym zagrożeniem jak depopulacja Łodzi czy Poznania? ITI …

Dodaj komentarz