Na tę książkę można trafić przypadkiem, przeszukując półki z powieściami sensacyjnymi.
Fabuła kryminalna opowiada krwawą historię licznych złych uczynków seryjnego mordercy.
To co w książce zachwyca i wciąga, to sensacyjnie skonstruowane i monumentalne 'tło’ – historia planowania i realizacji Białego Miasta, dzielnicy Chicago w której zorganizowano słynną Światową Wystawę w 1893. Trudny wybór lokalizacji, idea i kompozycja urbanistyczna, poszukiwanie formy architektonicznej i odpowiedniego wyrazu krajobrazu miasta – to wszystko Eric Larson opisuje barwnie i szczegółowo, sięgając do źródeł archiwalnych oraz przytaczając liczne, udokumentowane wypowiedzi bohaterów budowy: Burnham’a, Sullivan’a, Olmsted’a (źródła i przypisy, podane na końcu książki, to ponad 60 stron!). Planowanie przestrzenne jest nudne? Trudno się oderwać. Przyjemnie pomyśleć, że to wyobraźnia, rozmach i odwaga rodziły współczesną urbanistykę. Nie bez znaczenia była też odrobina szaleństwa. Nikomu nie przyszło do głowy zaczynać od pisania ustawy. Może kiedyś wrócimy do źródeł.
Larson Eric, 2014, Diabeł w Białym Mieście, przekład Monika Wyrwas-Wiśniewska, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice.