Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy, Otulone murkami, pod stopą Warszawy. Śpią ciche, zamiejskie ogrody. Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące. W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce. Pachnące półmroki iContinue reading
Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy, Otulone murkami, pod stopą Warszawy. Śpią ciche, zamiejskie ogrody. Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące. W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce. Pachnące półmroki iContinue reading