ELEMENTARZ BEZGUŚCIA

Na nic się zdadzą lamenty nad niską jakością przestrzeni w polskich miastach czy debaty nad polityką wobec miast jeśli społeczeństwo, od szkoły podstawowej, przyzwyczajane będzie do głupoty i brzydoty – aprobowanych czy wręcz zalecanych. Jak na ilustracjach w nowym Elementarzu. Obraz to zaiste poglądowy: swojskiej kultury przestrzeni, wrażliwości estetycznej oraz wartości dobrej urbanistyki i architektury. Poniżej dwa przykłady, a jeśli ktoś ma silne nerwy, proponuję Elementarz w całości (cz.1). Ale nie przed snem.