Na co dzień ulica, ta miejska rzeka życia – jak ją nazywa Fred Kent, twórca ruchu Project for Public Space – toczy nurt pojazdów mechanicznych. Brzegiem, równie wartko, spieszą piesi. Forma ich ruchu – chód szybki i trucht, przerywane krótkimi antraktami, na nerwowy postój na brzegu rzeki, w oczekiwaniu przeprawy – wyraża wszystko, prócz szczęścia.
Od święta można inaczej -parada, kondukt, procesja, korowód.
Na co dzień i od święta, świadomie bądź nie – scena miasta to przestrzeń ekspresji.
Zatem przykład – jeden temat i konwencja wideo-klipu, w tle ta sama muzyka: „Happy” Pharrella Williamsa – 3 miasta, no i 3 etiudy: uliczny ruch taneczny wyrazem radosnej, nieskrępowanej (?) miejskości … Kolejno: Gdańsk-Gdynia-Sopot – jako jedno Trój-miasto oraz Kraków i Poznań. Analiza porównawcza zalecana.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jwMczNEOpvs[/youtube][youtube]http://youtu.be/jDz1ZZptIso[/youtube][youtube]http://youtu.be/NUaJA9myEns[/youtube]