Nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej na lata2014-2020, nowa krajowa polityka „miejska” [czyli: polityka rządu wobec miast], nowe regionalne programy operacyjne, nowe programy rewitalizacji… Wybierając nowy (?) kierunek, poszukując lepszej perspektywy dla kontynuowania przekształceń
w miastach, a szczególnie dla różnorodnych przedsięwzięć rewitalizacyjnych, bardzo interesujący jest kontekst. Świetnie go ukazuje, niedawno udostępniona przez MRR: Mapa Dotacji.
Ponad trzy tysiące projektów, to lista wszystkich projektów (2004-2013) etykietowanych: „rewitalizacja”: od budowy muzeum (dotacja ze środków „na rewitalizację”: prawie ćwierć miliarda złotych) do zagospodarowania terenu wokół przystanku busów (dotacja: 1034 zł). Jeden najdroższy odcinek autostrady [A1:6mld] to, zaokrąglając, byłoby 20 takich muzeów, z górnej półki. Albo sto regionalnych funduszy powierniczych Jessica [jak ten mazowiecki], albo dwieście parków naukowo-technologicznych [jak wrocławski] albo prawie 500 mniejszych miast z odnowionymi centrami [12mln zł: rewitalizacja przestrzeni publicznych centrum miasta Brzeg].
Banalne – „coś za coś” nabiera znaczenia, a pokazuje jasno tę bieżącą, wycinkową (czy też sektorową) perspektywę patrzenia, na Miasto.