Jak to zobaczyć ale potem móc dalej wierzyć w bajki? Najlepiej na dużym ekranie. Filmów o mieście jest jak na lekarstwo. Teraz można łyknąć jedną pigułkę szczęścia.
W programie festiwalu filmowego PLANETE+ DOC
znalazł się przewrotny i arcyciekawy, zrealizowany
w ubiegłym roku, dokumentalny film pt: URBANIZED.
Tytuł tak tłumaczę: Miejskość (groźnie staje w gardle).
To półtoragodzinna urbodrama, a w niej, między innymi: plejada Star Architects,
nowe wątki starych bitew (bunt stuttgardzki), stare przeboje w nowym wykonaniu (modernizm) oraz dużo toksycznej miłości. Polecam.
Ten obraz o urbanizacji wieńczy dzieło, zamyka filmowy tryptyk, który pomysłodawca cyklu – reżyser Gary Hustwit, rozpoczął od oryginalnej opowieści o typografii i kulturze wizualnej [Helvetica, 2007]. Studiował w tym filmie związki pomiędzy liternictwem i grafiką a miejskim życiem, w kilkudziesięciu miastach filmując urbanistyczne wnętrza, zasiedlone drukowanymi słowami. Już w tym dokumencie widać było duszę urbanofila.
Potem, w 2009r. nakręcił film o wzorcach i wzornictwie – projektowaniu przedmiotów
i relacji z designerskimi przedmiotami [Objectified]. Ten obraz, podobnie jak pozostałe dokumenty Hustwit’a, dopełnia żywiołowa i uważnie dobrana miejska muzyka.
Warto obejrzeć cały tryptyk.
MIEJSKOŚĆ obejrzeć trzeba. Poza Warszawą i Wrocławiem, bez wysiłku można to zrobić jedynie w ten weekend [11-13 maja 2012].
Projekcje odbędą się w kinach 22 miast. GDZIE i KIEDY?
W trzech miastach: Łodzi, Gdyni i Lublinie, po filmie odbędzie się dysputa o urbanizacji.